Silent Hill: Story Telling - Silent Hill: Story Telling - Otwarcie gry.
I'veSeenItAll - 2013-11-20, 15:17
:
uh, to miasto naprawdę żyje? przecież jedyne, kogo mogliby tu wybierać, to grabarza - i to tylko dlatego, że wcześniejszy najzwyczajniej na świecie zdechł.
uśmiechnąłem się do swoich myśli i złapałem za klamkę, by wejść do środka.
// DONE //Alice - 2013-11-20, 15:31 Karel Hjartson
:
Drzwi otworzyły się skrzypiąc przeciągle jakgdyby protestowały. W środku wnętrze jest wyłożone niegdyś białymi, dziś szaro-brudnymi kafelkami. Z sufitu odpadał tynk, a gabloty są tak zakurzone, że niewiele przez nie widać. Fotele jak z małomiasteczkowej przychodni, jak nie przeżute przez mole, to odrapane i połamane. Za kasą stał jakiś mężczyzna, którego widzisz tylko zarys, ponieważ jedyne działające źródło światła znajdowała się na ścianie za ladą z kasą. Nie zauważył cie. Radio zaczęło trochę trzeszczeć.
I'veSeenItAll - 2013-11-20, 16:05
:
podszedłem bardzo powoli w jego stronę, zaniepokojony trzeszczącym radiem.
- um, dzień dobry..
Alice - 2013-11-20, 16:57 Karel Hjartson
:
- Dzień dobry panie Hjartson - przywitał cie znany męski głos - Czym mogę służyć? -
I'veSeenItAll - 2013-11-20, 17:39
:
- Pan Blackwood? hah, czy Pan naprawdę pracuje wszędzie w tym mieście? nieważne. przysłała mnie tu dziewczynka. Emily jej było na imię chyba. podobno potrzebuję okularów, bo nie widzę jej przyjaciół. wytworów, czy coś tego typu. może Pan mi może pomóc?
Alice - 2013-11-20, 17:51 Karel Hjartson
:
- Oczywiście, proszę wybrać. - odpowiedział rozkładając na stole kilka par okularów: razdwatrzycztery i pięć.
I'veSeenItAll - 2013-11-20, 17:54
:
- a czymś się różnią między sobą one?
oglądałem z zaciekawieniem, po czym sięgnąłem po trójkę
Alice - 2013-11-20, 17:59 Karel Hjartson
:
- Tylko grubością szkła i oprawkami, - odpowiedział Blackwood - ale to tylko kwestia wytrzymałości. -
I'veSeenItAll - 2013-11-20, 18:05
:
- kwestia wytrzymałości? wytrzymałości na co?
zapytałem, zakładając trójkę.
Alice - 2013-11-20, 18:10 Karel Hjartson
:
- Na nieprzewidziane okoliczności. - odpowiedział Blackwood.
Świat widziany przez okulary zrobił się nieco jaśniejszy i jakby nabrał nieco więcej fioletu. Pan Blackwood był nieco jaśniejszy od otoczenia, gdy patrzyłeś na niego przez okulary, ale poza tym był normalny.
I'veSeenItAll - 2013-11-20, 18:25
:
- a można je nosić cały czas? czy jakoś cholernie nieszczą wzrok, przepraszam za mój język
ściągnąłem okulary, zacząłem się nim przyglądać, po czym znowu je założyłem
- Panie Blackwood. jakie okoliczności ma Pan na myśli?
i czy może mi Pan powiedzieć więcej na temat wyborów? kogo wybierają mieszkańcy? i co z tym wszystkim wspólnego ma mój ojciec, który zaczął mi do kurwy nędzy dedykować piosenki w lokalnym radiu?
zdenerwowany, podniosłem trochę głos. wziąłem dwa głębsze oddechy, by się uspokoić.
- przepraszam bardzo, niewiedza bardzo mnie denerwuje.
Alice - 2013-11-20, 18:40 Karel Hjartson
:
- Nic nie szkodzi, a po kolei, zbyt długie noszenie okularów (czyli dłużej niż sześć godzin dziennie) sprawi, że będzie pan widzieć wszystko tak jak przez te okulary, niezależnie, czy będzie pan nosił okulary czy nie, a za nieprzewidywane okoliczności uważam takie, podczas których okulary ulegną zniszczeniu.Po drugie jak panu wcześniej mówiłem, odbywają się wybory nowego burmistrza. Nasz ostatni burmistrz opuścił miasto i nie wrócił, więc znalazło się kilku chętnych na jego miejsce. W tej części miasta największe poparcie ma Emily Borden. A do sprawy pańskiego ojca, pan wybaczy, wolę się nie mieszać. Szefostwo źle przyjęło jego wypowiedzenie i ograniczam się w tej sprawie tylko do pośredniczenia. Naprawdę przykro mi, ze nie mogę panu powiedzieć nic więcej i uważam, że tę sprawę powinien pan załatwić osobiście. - odpowiedział Blackwood, po czym spytał - To decyduje się pan na któreś, panie Hjartson? -
Świat widziany bez pomocy okularów wyglądał normalnie. Tylko gdy je nosisz, świat robi się jaśniejszy, lekko fioletowy, a pan Blackwood jakby świeci.
I'veSeenItAll - 2013-11-20, 18:50
:
- Emily? hm, śmieszne. właśnie spotkałem jakąś małą Emily, ale wydaje mi się że to zły pomysł wybierać na burmistrza kilkuletnie dziecko.
jak widać, nie pozostaje mi nic innego, jak samemu zająć się sprawą swojego ojca. choć... czy mógłby Pan mi jeszcze powiedzieć z jakiego stanowiska zrezygnował?
zapatrzyłem się na okulary.
- a co do okularów, niestety nie mam jak Panu zapłacić. domyślam się, że są warte fortunę. a ja mam jedynie przy sobie jakieś drobne. wszystko na karcie.
Alice - 2013-11-20, 18:57 Karel Hjartson
:
- Jonh Smith był duchownym. - odpowiedział Blackwood - a co do opłaty, to może pan uregulować to później. Nie, żeby były panu potrzebne do przeżycia. - uśmiechnął się wesoło.
I'veSeenItAll - 2013-11-20, 19:01
:
- duchownym? ugh, dobrze się dowiedzieć jak w ogóle mój ojciec miał na imię.
dziękuję, Panie Blackwood.
schowałem okulary do torby i postanowiłem jeszcze obejrzeć pomieszczenie w którym się znajduję, oświetlając sobie je latarką w telefonie.
Alice - 2013-11-20, 19:09 Karel Hjartson
:
- do widzenia panie Hjartson - pożegnał się Blackwood.
Pomieszczenie dalej było obskurne, brudne i zniszczone. Przez popękane szyby światło dnia przebijało się z trudem.
I'veSeenItAll - 2013-11-20, 19:17
:
postanowiłem przetestować okulary. wyszedłem na ulice i założyłem je, zastanawiając się co takiego niesamowitego w nich jest.
Alice - 2013-11-21, 08:54 Karel Hjartson
:
Świat widziany przez okulary zrobił się nieco bardziej fioletowy. Jedyną nowością były jasne fioletowe plamy, gdzieś na ulicy, po twojej lewej stronie.
I'veSeenItAll - 2013-11-21, 10:57
:
- huh? a co to takiego?
zaciekawiony plamami poszedłem w ich stronę.
Alice - 2013-11-21, 12:24 /Ile Karel ma lat?/
Karel Hjartson
:
Plamy są na asfalcie i ciągną się na skrzyżowaniu ulic. Są podłużne i nieregularne.
I'veSeenItAll - 2013-11-21, 12:58
:
podszedłem do pierwszej z nich, dotknąłem palcem by sprawdzić co to.
//Karel? jeżeli liczymy, że skończył szkołę średnią w Islandii [tzw. Framhaldsskóli] klasycznie w wieku 20lat i później poszedł na uniwersytet in JUESEJ, to jako że jest przed obroną - ma 24lata//Alice - 2013-11-21, 13:04 Karel Hjartson
:
Oprócz tego, że pobrudziłeś chropowatym brudnym asfaltem palce, to nie wyczułeś nic specjalnego. Cokolwiek to było, wyschło dawno temu. Radio szumi bez żadnych zakłóceń.
I'veSeenItAll - 2013-11-21, 13:11
:
~dziwne..~ postanowiłem pójść dalej za widzianymi jedynie przez okulary plamami w nadziei, że gdzieś mnie zaprowadzą. jednocześnie rozglądając się, by nie stracić orientacji w terenie.
Alice - 2013-11-21, 13:16 Karel Hjartson
:
Ślady kończyły się przy zielonym samochodzie, zaparkowanym niedaleko pod wielkim żółtym budynkiem (magazyn albo hala sportowa).
I'veSeenItAll - 2013-11-21, 13:19
:
dalej z założonymi okularami spróbowałem przeszukać samochód.