Our Special Place - Tatuaże i kolczyki & modyfikacje ciała
morda_kapciu - 2009-12-11, 20:23 Jak byłem mały, to wrzucałem sobie na ramiona tatuaże z chipsów i Kaczora Donalda. Teraz jestem duży i już mnie to nie bawi, dlatego nic sobie nie doczepiam, nic sobie nie dorysowuję itd.owsik - 2009-12-30, 13:53 Jak będę mieć tak ze 20 lat (i będę jeszcze nastawiona na tatuaż) to sobie walnę takiego smoka z rozłożonymi skrzydłami i rozdziawioną paszczą, na całe plecy. Oczywiście według własnego projektu jakby ktoś nie wiedział: jestem miłośniczką fantastyki, a więc smoki mnie fascynują.Bersek - 2009-12-30, 14:23 ..Doxepine - 2009-12-30, 19:46 Kiedyś chciałem walnąć sobie na ramieniu czarną gwiazdę, taką najzwyklejszą, coś na kształt tego, co widniało na moim poprzednim avatarze. Poszedłem do kumpla, który robi tatuaże i do którego mam zaufanie, ale od razu zrezygnowałem, gdy zobaczyłem, jak to wszystko wygląda "od kuchni"... Nie lubię bólu, a poza tym nie mam pewności, czy efekt końcowy, nawet mimo starań mojego kolegi i moich własnych wyobrażeń, spełniłby moje oczekiwania...Mi - 2009-12-30, 20:00
Doxepine napisał/a:
Nie lubię bólu, a poza tym nie mam pewności, czy efekt końcowy, nawet mimo starań mojego kolegi i moich własnych wyobrażeń, spełniłby moje oczekiwania...
Robienie tatuażu nie boli, jeśli wybierze się odpowiednie miejsce. Sama jestem człowiekiem wyjątkowo nieodpornym na wszelkiej maści ukłucia i tym podobne, a mam dwa małe- na łopatce i tuż przy kości miednicowej.StuntmanMikeL - 2009-12-30, 20:08 Ja tatuaż miałem robiony w chacie, domowej roboty maszynką, a ból był praktycznie znikomy. Pierwsze ukłucie odrobinę boli, powiedział bym że tak połowa tego bólu, jaki czujesz przy zastrzyku u lekarza. Kilka sekund później już się przyzwyczaiłem, a jedyną niewygodą było to, że musiałem ślęczeć kilka godzin w niewygodnej pozycji. To naprawdę nic strasznego, trochę krewki poleci i po krzyku._Music - 2009-12-30, 21:03 Trafiam ostatnio na Miami Ink na discovery i kurczę- jakie cuda tam goście tatuują, to głowa mała.
Aktualnie może i bym zrobił sobie (koniecznie w kolorze), ale ostatecznie może się znudzic niestety za xx lat- a wtedy lipa.
Wiem, można usunąc, ale to i paskudnie później wygląda, plus nie jest do końca takie skuteczne. Chyba że za ten czas wymyślą nowy sposób na to.Raq - 2009-12-30, 21:08 Ja myślę, ze się zdecyduję, mam nawet swój pomysł, który myślę jest rzadko spotykany (broń Boże nie zrobił bym jakigoś oklepanego gówna, a 'la smok, tygrys czy cytat na ręce). W ogóle to chętnie walnął bym rękawy całe, ale wiem, ze moze być potem problem z robotą a jednak póki co musze na to zwracać uwagę. No i Przede wszystkim koszt, gdyby się o kasę nie rozchodziło, pewnie miał bym już kilka, bo jak mam robić, to u ludzi którzy są cenieni za to i mają się czym oficjalnie pochwalić, a nie u kumpla co ma maszynkę z długopisa (choć nie mówię, ze tacy nie dają rady bo i wśród takich trafiają się przekozacy)Mi - 2009-12-30, 21:12 Wiadomo- najlepiej zrobić sobie tatuaż, który ma dla Ciebie jakieś znaczenie, a nie jest jedynie randomowym, ładnym obrazkiem. Mam na łopatce znak kanji, który oznacza nickname, nadany mi przez Japończyków i jestem do niego bardzo przywiązana. Za to ten drugi... ehh, grzech młodości i głupoty <facepalm>.
_Music napisał/a:
Wiem, można usunąc, ale to i paskudnie później wygląda, plus nie jest do końca takie skuteczne. Chyba że za ten czas wymyślą nowy sposób na to.
No, ja właśnie na to liczę, a jak nie, to trudno- będę jako babcia zasuwać z dziarą ._Music - 2009-12-30, 21:41
Raq napisał/a:
(broń Boże nie zrobił bym jakigoś oklepanego gówna, a 'la smok, tygrys czy cytat na ręce)
Bardzo spodobało mi się jakieś (nie pamiętam nazwy) japońskie bóstwo, które jest strażnikiem rodziny- ot taka inwestycja w przyszłośc bym powiedział nawet :]
Miho napisał/a:
Za to ten drugi... ehh, grzech młodości i głupoty <facepalm>.
Chyba nie imię jakiegoś byłego chłopaka? Jeśli tak, to faktycznie niefajnie :]Trivane - 2009-12-30, 23:43 Marzy mi się kolczyk w uchu, ale raz: rodzice mnie wydziedziczą, dwa: po co mi do długich włosów? XP
Tak się składa, że naprzeciwko mojej mamy sklepu jest studio tatuażu. Prowadzi je dwóch bliźniaków, którzy raz mnie nieźle nastraszyli przychodzi jeden po chleb, ja zza kantorka patrzę - włosy po pas. Za godzinę przychodzi znowu, tym razem łysy. Na następny dzień znowu z długimi włosami. WTF!? dopiero po chwili nam wyjaśnił, że ma brata ^.^ mam nawet u nich zniżkę, jeśli kiedykolwiek będę coś chciał sobie wytatuować - zrobią mi to za pół ceny Plazior - 2009-12-31, 03:49
Bersek napisał/a:
I zdajesz sobie sprawę, że Twoja atrakcyjność poleci na pysk?
Wiesz, Każdy lubi co innego. Mój kumpel ma olbrzymiego bzika na tym punkcie. Tatuaż na plecach, biodrze = Natychmiastowa erekcja. Poza tym, każdy patrzy na swoje ciało inaczej. Jedni je szanują, jedni nie, drudzy się przejmują atrakcyjnością, inni nie.
Moje poglądy wraz z wiekiem, się zmieniły, teraz są już pewne. (Tak Cez, znalazłem SELF) 5 Stycznia robię se kolczyk w uchu, może w wardze i ścinam włosy na jakiś "wystający debil" Tatuaż ? Już od dawna postanowione. Mam już nawet wybrany. Jak skończę 21 lat robię se jaszczura (dokładnie Płaza ;> ) na łopatce. W planach mam jeszcze tą gwiazdeczkę jak i liczbę "34"
Trivane, niezły masz rygor u rodziców O_o
Miho napisał/a:
ehh, grzech młodości i głupoty <facepalm>.
Ehh, każda moja koleżanka tak mówi, i rzeczy jakie robicie... Ahh te nastolatki StuntmanMikeL - 2009-12-31, 09:29
Plazior napisał/a:
Moje poglądy wraz z wiekiem, się zmieniły, teraz są już pewne. (Tak Cez, znalazłem SELF)
Facet z kolczykiem w uchu/nosie/wardze/d*pie imo gejowsko strasznie wyglądają. Nie podoba mi się coś takiego kompletnie. U kobiet z kolei to w sumie obojętne, generalnie noszą jakąś tam biżuterię, wiadomo, ale jeśli jej nie mają na sobie, to nawet tego nie zauważę. Dopóki nie wygląda jak Hellraiser to niech sobie tam noszą jakieś bibeloty._Music - 2009-12-31, 10:27
Plazior napisał/a:
Jak skończę 21 lat robię se jaszczura (dokładnie Płaza ;> ) na łopatce.
Koleżanka ma coś takiego na łopatce :]SiedzacyWKiblu - 2009-12-31, 11:01 Plazi robi wam wszystkim test na inteligencje.
Po za tym nie wiem co jest takiego fascynującego w tym topiku.
_Music napisał/a:
na Miami Ink na discovery
Tam ludzie przynajmniej mają dobre powody by sobie go zrobić.
W końcu aby tylko dla siebie.Trivane - 2009-12-31, 11:08
Cez napisał/a:
Plazi robi wam wszystkim test na inteligencje.
Obrazek
Po za tym nie wiem co jest takie fascynującego w tym topiku.
_Music napisał/a:
na Miami Ink na discovery
Tam ludzie przynajmniej mają dobre powody by sobie go zrobić.
W końcu aby tylko dla siebie.
Powody? jedna wytatuowała sobie zdjęcie kota, którego pożarł jej ulubiony pies - to jest już IMO chore widziałem też odcinek, jak jeden kolo sobie wytatuował Jezusa. Jak dla mnie to profanacja..Alex - 2009-12-31, 11:16
Trivane napisał/a:
Powody? jedna wytatuowała sobie zdjęcie kota, którego pożarł jej ulubiony pies - to jest już IMO chore widziałem też odcinek, jak jeden kolo sobie wytatuował Jezusa. Jak dla mnie to profanacja..
To pewnie oglądałeś odcinek, w którym kobieta chciała wytatuować sobie podajże na plecach, zdjęcie swojej zmarłej kilkuletniej córki. Niektóre powody z całą pewnością nie są chore.
edit: Kojarzę jeszcze jeden odcinek, w którym młody facet dobrze się uczący i uznawany za kujona, chciał zerwać z tym wizerunkiem i wytatuował sobie u nich wielką ośmiornicę na pół brzucha i pleców. Też bym tego "chorym" nie nazwał SiedzacyWKiblu - 2009-12-31, 11:27 Boże o kiedy macie taką wiedzę na wszystko.
Dobra co wiecie co jestem głupi ,ale...
Napiszę ,że możesz wytatuować sobie pentagram jeśli dla ciebie ma to znaczenie i symbolizuje twoje przekonanie które chcesz pogłębiać
Może też powinienem napisać ,że chce wytatuować sobie coś na wacku ,a potem mieć polewkę z odpisów.
Cytat:
chciał zerwać z tym wizerunkiem i wytatuował sobie
Chyba jedyny powód dla którego bym zrobił sobie tatuaż.
Czasem chciałbym wyrzucił ,ze słownika Geek,Nerd ponieważ niczego pozytywnego nie oznaczają ,a dzisiaj to inna historia.
http://bits.blogs.nytimes...professor-says/
edit:
Wyszedłem z prawy trzeba poprawiać posty.Zaratul - 2009-12-31, 11:41
Plazior napisał/a:
Moje poglądy wraz z wiekiem, się zmieniły, teraz są już pewne. (Tak Cez, znalazłem SELF)
Kolczyki i tatuaże?Nie,dzięki,postoję.Bym wyglądał jak idiota mając takie coś.To raz a dwa to nie lubię kolczyków u kobiet w miejscach innych niż uszy.Takie kolczyki w nosie wyglądają ohydnie.SiedzacyWKiblu - 2009-12-31, 11:48 Dobra dla tych co nie czytają moich postów.
Dla mnie powaga postu Plaziego straciła po ważność gdy wtrącił w to koncepcje SELF .
Po za tym zawsze marzyłem by zrobi sobie tatuaż na szyj z napisem <head></head> ,a potem <body></body>.
I tak mi piwa nikt nie da.Raczej coś gorszego za offtop.
Tatuaż robisz dla siebie i tylko dla siebie ,w końcu nie ma co wierzyć ,że skrawek obrazka aby BYŁ nie rozwiąże twoich problemów w różnych sferach życiowych.
Jak by tak było każdy miał coś takiego na cielsku.Wielebny - 2009-12-31, 12:06 Jak ktoś chce mieć tatuaż lub kolczyk to niech se go ma.Mnie to nic nie obchodzi. Ja w życiu bym sobie kolczyka nie zrobił ,a tatuażu na pewno nie ,bo mam uczulenie na hennę.Trivane - 2009-12-31, 12:19 Nie powiedziałem, że ten cały Miami Ink to same durne pomysły choro umysłowych ludzi - podałem tylko konkretne przypadki, które mi się nie podobały. Różnica między kolczykiem a tatuażem: jeden tatuaż o wiele lepiej wygląda niż dziesiątki tatuaży na całym ciele, gdzie nie ma nawet miejsca na następny. To samo jest z kolczykami - jeden malutki w uchu przecież nikomu nie wadzi, ale jak się widzi debila, który sobie wkręca kolczyk wielkości nakrętki od butelki - jak to inaczej nazwać? A już największym idiotyzmem jest to, jak sobie niektóre osoby rogi na czole robią..Raq - 2009-12-31, 14:10 Kolczyki u kobiet sa wporzo, kiedyś podchodziłem do tego inaczej. only uszy. terazdostrzegam więcej. Kobieta wydziarana i obkolczykowanay? Nie boi się bólu a to chyba spory plus ;d
osobiście wykolczykował bym całe uszy, bo mi sie podoba, ale to nie ja...to było by robienie czegoś, bo u kogoś mi się spodobało. W każdym razie nie powiedział bym nie, ale znów, muszę sie liczyć z tym, ze pewne zawody były by dla mnie neidostepne. Co do LA INK jest ok (obsada) ale MIAMI INK podchodziło mi nieco bardziej (skill)...wiem, ze był gość który wydziarał sobie Jezusa na zielono/niebiesko jako zombie co miało tam symbolizować jego powrót z martwych, ale gość był kapłanem, który głosił Słowo Boże a tatuaże i luźny stajl były jego sposobem na zwracanie uwagi młodych ludzi. Więc czy to taka profanacja? Jak dla mnie zdecydowanie nie.
Ja dziarę włąśnie chciał bym zrobić dla siebie, ale nie ukrywam, ze chciał bym żeby inni mówili 'wow niezłe' a jeśli następnie zapytali by 'co to?' albo 'co on oznacza?' było by genialnie....w każdym razie, niech wpadnie robota, kasa i dziara się zapewne kiedyś pojawi. Kiedyś chciałem kod kreskowy na karku, ale wyrosłem z tego i całe szczęście bo to by był dopiero błąd młodości.
Mam za to znajomych którzy są cali obdziarani w ....nazwach zespołów...w sumie 1 znajomego ale wiem ze kilku ma tego typu pojedyńcze dziary. Gość jest wytatuowany do tego stopnia, że w wieku 18 lat miał już tylko miejsce na dupie i jednej łydce...
Ja jak mówię, zrobił bym dziarę zwiazaną z przekonaniami, z hobby, z poglądem na życie, lub dobry portret KONIECZNIE w wykonaniu Kat Von D...mistrzyni
BTW : można gdzieś dostać słownik polsko cezowy?
edit: jeszcze odnoścnie miami/la ink...niektóre pomysły są tak durne że aż się srać odechciewa, ale sporo jest naprawdę konkretnych. Boli mnie tylko że 80% pokazywanych to dramaty rodzinne które, moze i konkretne, ale nudne po kilkunastu razachSuavek - 2009-12-31, 16:46
DDX047 napisał/a:
Nie zamierzam mieć kolczyków ani tatuaży, ponieważ moim zdaniem nic nie wartym tylko wyglądał bym jeszcze brzydziej z kolczykami i tatuażami, a poza tym i tak mi już aparat zdechł (patrz temat facjatki)
Podać żyletkę?Kwiatek1993 - 2011-09-04, 18:13 Ja chyba zacznę już zbierać kasę na tatuaż. Ten co podałem w shoutcie jest w pytkę, ale za drogi i za duży jak na pierwszy raz.