Anonymous - 2007-11-20, 23:56 Temat postu: [SPOILERY] Krwawe napisy na mapachWysłany: Pon Paź 18, 2004 8:00 am Temat postu: Krwawe napisy na mapach
NIewiem,ale zdaje mi sie że te krwawe rysunki i napis na mapach sient hill są namalowane przez allese.Jedynie po to aby zmylić samaela i wpędzic w pułapke zastawionom przez demony z piekła rodem....
To tylko moja opinia i prosze o odpisanie bo chyba sie myleKarolpiotr - 2007-11-20, 23:57 Wysłany: Pon Paź 18, 2004 10:34 am Temat postu: Re: krwawe napisy na mapach
Groaner napisał:
Cytat:
NIewiem,ale zdaje mi sie że te krwawe rysunki i napis na mapach sient hill są namalowane przez allese.Jedynie po to aby zmylić samaela i wpędzic w pułapke zastawionom przez demony z piekła rodem....
To tylko moja opinia i prosze o odpisanie bo chyba sie myle
Samael nie istnieje.
Tak jak czytam Twoj post to odnosze wrazenie, ze chodzilo Ci o to, ze Alessa chciala zmylic Harry'ego i wpedzic w pulapke zasatwionom przez demony z piekla rodem. Ale te napisy wlasnie kieruja Harry'ego bezposrednio do Alessy, wiec chyba istotnie sie mylisz.Anonymous - 2007-11-20, 23:59 Wysłany: Wto Paź 19, 2004 3:46 pm Temat postu:
dzięki ale jakto samael nieistniejeAnonymous - 2007-11-21, 00:00 Wysłany: Wto Paź 19, 2004 4:14 pm Temat postu:
Ano tak to. Istnienie Samaela w SH nie jest prawdą. Ta stara kur** z imieniem na D, wyprowadziła Harryego w pole, i nie tylko jego . To z czym walczymy na końcu gry to prawdopodobnie BaphometAnonymous - 2007-11-21, 00:02 Wysłany: Wto Paź 19, 2004 6:50 pm Temat postu:
ANTH_004 napisał:
Cytat:
Ano tak to. Istnienie Samaela w SH nie jest prawdą. Ta stara kur** z imieniem na D, wyprowadziła Harryego w pole, i nie tylko jego . To z czym walczymy na końcu gry to prawdopodobnie Baphomet
Nio cóż z nazywaniem tego bym się wstrzymał, ja nazwał bym to stworzenie poprostu bogiem czyli GOD jak wielokrotnie było to nazywane w SH 3NoLifeKing - 2007-11-21, 00:12 Wysłany: Sob Paź 23, 2004 1:22 pm Temat postu:
"Samael nie istnieje" - co do tego nie można mieć pewności.
Nie istnieje natomiast "kult Samaela" - sekta nie uważa tej istoty za rzeczonego demona.Anonymous - 2007-11-21, 00:18 Wysłany: Czw Paź 28, 2004 3:36 pm Temat postu:
albo sie mi jebie alboe nie wiem jak to samael nie istnieje to o co chodzi w SH Anonymous - 2007-11-21, 00:21 Wysłany: Pią Paź 29, 2004 8:06 am Temat postu:
Chyba naprawdę ci się coś pojebało, skoro 3 identyczne posty wysłałeś
A tak na poważnie - zagraj w SH3, to będziesz wiedział, o co chodzi z nieistniejącym Samaelem...Iron Savior - 2007-11-21, 00:22 Wysłany: Sob Gru 18, 2004 4:42 pm Temat postu:
Samael nie istnieje, i (uprzedzam pytanie) nie zamienia miasta, jak ktos chce dowodow, to polecam lekurke "Lost Memories" + SH3 na koncu SH1 walczymy z Incubussem (tak to sie pisze?), nie Baphometem, ktory notabene wyglada bardzo podobnie. Jedyne "wyzsze sily" w SH to Deity of God & Alessa/Cheryl (ew. mozna chyba pod to podciagnac Heather z SH3)Karolpiotr - 2007-11-21, 00:23 Wysłany: Sob Gru 18, 2004 4:56 pm Temat postu:
Bog SH jest okreslany jako Bog Slonca. Inne okreslenia spotykane w grze: Creator of Paradise, Lord of Serpents and Reeds.
A Heather nalezy jak najbardziej pod to podciagnac.
W ogole sprawa z mocami dzialajacymi na terenie SH jest zlozona, co najlepiej widac na przykladzie SH2 (SH4 to troche inna bajka).H.Mason - 2007-11-21, 00:26 Wysłany: Sob Gru 18, 2004 7:05 pm Temat postu:
ja uwazam jednak ze sprawa innego miasta to sprawka sil nieczystych; Samaela glownie. Wytlumaczenie ze nie ma Samaela, ktore pochodzi z SH 3 jest dla mnie jakby wymuszone przez tworcow gry, tak samo jak to ze Harry umiera z rak "misjonarza" mimo ze juz mial stycznosc z calym pokreconym swiatem SH. wydaje mi sie ze w ten sposob KONAMI chcialo zamknac pewien watek z historii SH; a to zawsze wzbudza rozmowy tego typu jak terazIron Savior - 2007-11-21, 00:27 Wysłany: Sob Gru 18, 2004 7:14 pm Temat postu:
A ja uwazam ze jedyne co ma zwiazek z "jadem Boga" to Seal of Metatron (w koncu podobno Sam i Metatron dzielili jeden byt), i pratycznie nie ma mowy o Samaelu poza tym.Karolpiotr - 2007-11-21, 00:28 Wysłany: Sob Gru 18, 2004 8:08 pm Temat postu:
Iron - tak, z Metatronem i Samaelem jest wlasnie tak... wg. kabaly albo zblizonych zrodel (nie jestem pewien, a nie chce mi sie teraz sprawdzac).
Kwestia jest taka, ze mitologia SH czerpie garsciami z najrozniejszych wierzen, ale nie jest odbiciem zadnego z nich. Stad tez ktos, kto piszac "Samael" w kontekscie God ma na mysli kozloglowego upadlego aniola, myli sie. Samael i Metatron to symboliczne nawiazania. Juz bardziej interesujaca wydaje mi sie sprawa imion pomniejszych bogow: Xuchilbara i Lobsel Vith.
H. Mason - dla mnie wymuszone wydaja sie wyjasnienia typu: "Samael stoi za alternate SH" A czemu? "eee bo jest ostatnim bossem..." Tym bardziej, ze zadna z gier nie opowiada o Samaelu. SH1 tez nie. Tyle, ze bez SH3 jest ciezko do tego dojsc, ale nie jest tak, ze dopiero SH3 wyjasnia, ze nie ma czegos takiego jak Samael. Tego wszystkiego mozna dowiedziec sie grajac w SH1.
Sily nieczyste? Wydaje mi sie, ze o tych zdecydowanie najwiecej mowi SH2.Iron Savior - 2007-11-21, 00:29 Wysłany: Sob Gru 18, 2004 8:55 pm Temat postu:
Jakby nie patrzec, zakladajac ze kult z SH = The Order (tak pisales na gg ), to nie ma co wnosic wzmianek o Samaelu moim zdaniem, bo powoduja niepotrzebny zamet. Poza tym, moim zdaniem wystarczajaco namieszali nazywajac Baphometopodobnegopotworkazkoncagry Incubussem, bo nie przypomina to Incubussa, a etymologia jego imienia wg Lost Memories tez jest malo zblizona do faktycznej mitologicznej nazwy Incubuss.Karolpiotr - 2007-11-21, 00:30 Wysłany: Sob Gru 18, 2004 9:26 pm Temat postu:
Wszyscy nalezacy do sekty prowadzonej przez Dahlie naleza do the Order. Nie wszyscy nalezacy do the Order sa czlonkami wspomnianej sekty.
Poza tym okazuje sie, ze jednak mylilem sie swojego czasu twierdzac, ze ta sama osoba jest autorem scenariusza w 1 i 3. Nie wiem kto napisal scenariusz pierwszej gry, ale nie byl to Hiroyuki Owaku (SH2 i 3), ani tez Suguru Murakoshi (SH4).
Natomiast Incubus jest wylacznie imieniem nadanym ostatniemu przeciwnikowi przez tworcow gry. Wywodzi sie od lacinskiego slowa oznaczajacego m.in. "koszmar senny". To wystarczy, zeby wskazac zwiazek pomiedzy jego nazwa i rola w grze, ale mozna to drazyc jeszcze glebiej. W kazdym razie metaforyczne nawiazanie jest na pewno. Pisalem o tym w temacie o SH4, ale zwiera on mnostwo spoilerow czworki, zatem odradzam lekture.Iron Savior - 2007-11-21, 00:31 Wysłany: Nie Gru 19, 2004 12:52 pm Temat postu:
Odnosnie Incubusa mam pytanie. Wg mojej drugiej swietej Bibli, Incubus o ile dobrze rozumiem, wzial sie od inkubatora dla niedojrzalego plodu. Wynikaloby z tego, ze w SH1 Angel Alessa = God? Anyway, jesli tak, to Alessa byla inkubatorem dla tego plodu. Pomijam tutaj kwestie tego gdzie ten plod sie rozwijal, ale dlaczego Alessa i Cheryl zaminieja sie w tego latajacego pajaca?Anonymous - 2007-11-21, 00:33 Wysłany: Nie Gru 19, 2004 1:09 pm Temat postu:
Cytat:
Cytat:
ale dlaczego Alessa i Cheryl zaminieja sie w tego latajacego pajaca?
Dzieje sie to pod wplywem Aglaphotis'u a o jego wlasciwosciach mozesz przeczytac w odpowiednim memosie z SH3.Anonymous - 2007-11-21, 00:34 Wysłany: Nie Gru 19, 2004 1:34 pm Temat postu:
None- ja chyba coś przeoczyłam albo tego po prostu nie rozumiem- memo o Aglaophotis niczego nie wyjasnia w kwestii metamorfozy w uskrzydlone coś. Pisze jedynie ze egzorcyzmuje ( rośnie na pustyni i jest trudny do znalezienia czy tez otrzymania). Nazwa tego specyfiku pochodzi od imienia (demona?anioła? ducha?) Agla który ma moc wypedzania złych duchów przys zastosowaniu oczywiście specjalnych obrzędów- to jednak malo istotna informacja, bo jak mówi Zgryz, gra ma własną mitologię, w której imiona czy nazwy niekoniecznie są adekwatne do innych mitologi czy wierzeń. I tego w memo nie ma.Anonymous - 2007-11-21, 00:35 Wysłany: Nie Gru 19, 2004 1:43 pm Temat postu:
Moze zle to ujalem ale nie mialem na mysli samej metamorfozy. Tam dokladnie widac, ze Alessa sie w nic nie przeksztalca to z niej wychodzi (podobnie jak w przypadku Heather) a dlaczego tak sie dzieje to zdaje sie wyjasnia wspomniany memos.Karolpiotr - 2007-11-21, 00:38 Wysłany: Nie Gru 19, 2004 2:10 pm Temat postu:
Iron Savior - plod rozwijal sie w Alessie. Czlowiek to compositum /zlozenie/ ciala i duszy. Dlatego kiedy dusza Alessy oddzieli sie od ciala, mowi sie, ze God zostal podzielopny na dwie polowy.
God rozwija sie w czlowieku. A ostatni przeciwnik ma forme boga wyznawanego przez sekte Dahli - patrz obraz na zapleczu Green Lion.
Nixx - czuje sie poprawiony:)
Plod nie potrzebuje macicy do prawidlowego rozwoju, wystarcza mu negatywne emocje matki, ktorymi sie zywi. Stad tez niepotrzebna jest macica. God jest traktowany jako byt niematerialny, co widac najlepiej kiedy mowi sie o dwoch polowkach duszy God, ktore sa cialem i dusza Alessy. Cialo dostarcza jedynie receptorow tych emocji, glownie chodzi tu o zmysly sluchu, wzroku i dotyku. No i cialo niezbedne jest do funkcjonowania kazdego czlowieka, nawet matki boga;)
God nie zostal sprowadzony prawidlowo, dlatego mozna pokonac jego forme zewnetrzna, nazywana Alessa Matka Boza lub Incubusem. Wiec tak, Incubus to jest forma God, podobnie jak ostatni boss z SH3. Roznica miedzy Incubusem (Good, Good+) a Alessa (Bad, Bad+) polega na tym, ze Incubus to rozwiniety plod usuniety z Alessy, zas Alessa Matka Boza to po prostu Alessa, ktora stala sie God.
Aglaophotis... ma moc wypedzania zla. Tak wychodzi z gry i dokumentow. Wiemy, ze natura God jest zla, to widac chyba w kazdej grze. Dlatego Incubus/plod oddziela sie od Alessy, a takze od Heather.Iron Savior - 2007-11-21, 00:39 Wysłany: Nie Gru 19, 2004 2:16 pm Temat postu:
A moglbys to teraz napisac jeszcze raz tylko jasniej i uwzgledniajac nature/pochodzenie/wiesz o co chodzi Heather?Anonymous - 2007-11-21, 00:40 Wysłany: Nie Gru 19, 2004 2:55 pm Temat postu:
Alessa matką boga ? Pewnie tak, ale na obrazie z SH 3 było napisane, że jest też córką boga, nie bardzo wiem jak to rozumieć, jak można być zarówno córką jak i matką tego samego boga, a może bogów jest dwóchIron Savior - 2007-11-21, 00:40 Wysłany: Nie Gru 19, 2004 3:22 pm Temat postu:
Teoretycznie moze chodzic o innego Boga np z mitow. Teoretycznie moze chodzic o to ze Bog jest w kilku osobach. Wg mnie to nawiazanie do chrzescijanstwa, w koncu Maryja (nie mowi sie ma ryja tylko ma twarz wiem wiem...) byla corka Boga, i matka Jezusa, czyli tez Boga. Najpierw byla God, stworzyla swiat ludzi blabla, potem umarla i teraz sie odrodzi za sprawa dziecka.
Nixx - nazwa moze i mylaca, ale sama wiesz co w LM jest napisane.Anonymous - 2007-11-21, 00:44 Wysłany: Czw Cze 02, 2005 8:54 pm Temat postu:
Zamieszane to trochę albo i bardziej, bo mamy jeszcze jeden "byt" na końcu, dziecko, które "biała dama" wręcza Mansonowi, oraz całą kupę nazw rodem z różnych mitologii.
Weźmy "wiadome".
Kod:
Alessa Cheryl
V V
+----->--+---<---+
v
"Biała Dama"
|
Heather<---+--->Incubus
v
Umierająca "Biała Dama"
Tyle widzimy w zakończeniu i to bierzemy za pewnik. Które z powyższych to "God"?
Wiemy, że Alessa miała urodzić Boga. Wiemy, że żył w niej demon, który żywił się jej bólem. Poskładajmy to razem...
Kod:
Alessa Incubus (demon)
V (rytuał) V
+----->--+---<---+
|
v
Alessa (z demonem)
(ma specjalne moce)
|
+-----<--+--->---+
| (pożar) |
V V
pół-Alessa Cheryl
(spalona) (drugie pół Alessy)
+incubus |
| |
V (połączenie) V
+----->--+---<---+
v
"Biała Dama"
(Mother of God, Alessa+Heather)
(z inkubusem w środku)
|
Heather<---+--->Incubus
(God) | (wyrzucony przy pomocy płynu)
v
Umierająca "Biała Dama"
(Alessa+Heather, ciężko ranna)
Moja teoria...
Flauros pozwala kontrolować (dokładniej - karać, a w efekcie zmuszać do posłuszeństwa) demona - incubusa, przyzwanego okultystycznymi metodami i osadzonego w ciele malutkiej jeszcze Alessy.
Demon karmi się jej bólem (spory urósł, no nie?), i rośnie sobie zdrowo, ale fenomen podziału psychiki Alessy (może i dokonany przez demona w samoobronie?) w wyniku pożaru, powoduje, że nie można z nim nawiązać kontaktu.
Celem Dahlii jest stworzenie Boga. Jak? Zarządać od demona, żeby go stworzył, gdy zgromadzi dość mocy. Być może Demon przeniesie się do młodego Boga narodzonego z Alessy i wtedy będzie można przy pomocy Flaurosa kontrolować Boga?
A więc Alessa i Cheryl łączą się w jedno - świetlistą istotę. Demon solidnie "nakarmiony" (ostatnio całe miasto rozpieprzył, mniam! - niezupełnie zgodnie z oczekiwaniami twórców, ale czym jest jedno miasteczko w obliczu Boga?)jest gotów do podjęcia rozkazów A więc Dahlia zgodnie z zamiarem rozkazuje mu stworzyć Boga. Bóg zostaje stworzony. Wtedy typowa walka o władzę, Dahlia chce władzy dla siebie, Kauffman zrobił swoje, Kauffman może odejść. No to ty mi tak, to ja tobie tak, płynem przeciwko demonom. Tylko Kaufman nie wie, że płyn nie niszczy demonów tylko wywleka je na wierzch. Harry jak zwykle "prawie ratuje" sytuację, po czym Alessa+Heather wręcza nowo narodzonego bożka Harryemu i robi okno do prawdziwego świata, żeby miał którędy zwiać bo jej świat szlag trafi gdy tylko umrze, a już umiera - tylko obecność demona trzymała ją przy życiu.STRusz - 2007-11-21, 00:45 Wysłany: Czw Cze 02, 2005 5:38 pm Temat postu:
Dobre, dobre vook. Ładnie nam przedstawiłeś ten Epilog ale żeby to
skumać calkiem to trzeba przejść SH3 (ja jeszcze w trakciej SH1).
Heather<---+--->Incubus Czyli Heather jest AntyIncubus`em.
Hmm a może po scaleniu Alessa<---+--->Cheryl to z Cheryl powstała Heather :shock: