|
| |
Forum Silent Hill Page
|
 |
Silent Hill - Aglaophotis
Anonymous - 2007-11-19, 09:22
Temat postu: Aglaophotis
Wysłany: Nie Maj 29, 2005 11:11 pm Temat postu: Próbował ktoś... Aglophaitis
- Napełnić butelkę z kuchni płynem Aglophaitis
- Nie ratować Kaufmana
- Zabić Cybil
- Na końcu wylać płyn na Alessę.
(alternatywnie, spróbować nim potraktować Lisę)
Anonymous - 2007-11-19, 09:22
Wysłany: Wto Maj 31, 2005 1:22 pm Temat postu:
Kiedys probowalem uzyc Aglaphotis na Lisie oraz pielegniarkach. Dupa zbita:)
Anonymous - 2007-11-19, 09:24
Wysłany: Wto Maj 31, 2005 10:38 pm Temat postu:
| NONE napisał/a: | | Kiedys probowalem uzyc Aglaphotis na Lisie oraz pielegniarkach. Dupa zbita:) |
Nie dzialal,czy sie uzyc nie dalo?
Anonymous - 2007-11-19, 09:25
Wysłany: Wto Maj 31, 2005 11:01 pm Temat postu:
Po wcisnieciu use kompletnie nic sie nie dzialo.
Anonymous - 2007-11-19, 09:25
Wysłany: Sro Cze 01, 2005 6:41 pm Temat postu:
No, autorzy nie przewidzieli...
Pewnie na Alessie też nie przewidzieli 
Anonymous - 2007-11-19, 09:26
Wysłany: Wto Lip 05, 2005 4:39 pm Temat postu:
Probowalam.Nic z tego.
Nie da rady polac Alessy plynem Algophaitis.A nie da rady dlatego,ze juz od samego poczatku ostatniej walki nie ma mozliwosci by wogole sie do niej zblizyc.Na poczatku gdy Harry wychodzi na miejsce w ktorym spotka Alesse z Dalhia (i byc moze kims jeszcze w zaleznosci od zakonczenia),zaczynaja sie filmiki.Filmiki te przeciez koncza sie przemiana Alessy w God/Matke Boga/Incubusa,a od momentu w ktorym Alessa zamieni sie w swietlista postac-gdy Harry podejdzie do niej na zbyt mala odleglosc-uruchamia ona swojego rodzaju pole ochronne (okragle),ktore uniemozliwia mu podejscie do niej blizej,w konsenwencji czego nie ma kompletnie kiedy i jak wogole tego "uzyc".
Baaly - 2007-12-25, 15:21
Zawsze pozostaje opcja rzutu 
1: Nie Aglophaitis tylko Aglaophotis...
2: Gdzie Wy chcecie tego użyć na Lisie, skoro nigdy nie mamy z nią kontaktu poza cut-scenkami? Zgrywacie się czy co? :roll:
FHOMGHT - 2007-12-30, 00:00
A nawet gdyby można było, to i tak by pewno nie zadziałało. Lisa była cały czas martwa, nie miała w/na sobie pasożyta, gdyż nie wygladał on na takiego, który żerowałby na trupach. Co innego zaś Cybil i Alessa, były żywe i zainfekowane pasożytem.
|
|
|