Forum Silent Hill Page

Our Special Place - Dowcipy

Raq - 2007-11-16, 22:35
Temat postu: Dowcipy
Chyba nie trzeba zbytnio opisywać topicu :P


Do idącego chłopca podjeżdża samochód, okno się opuszcza i słychać krzyk mężczyzny.
- Hej! wsiądź do samochodu dam tobie 10 zł.
Chłopczyk na to.
- Nie!
I poszedł dalej. Facet nie rezygnuje i podjeżdża do niego znowu.
- No wsiądź do samochodu, dam tobie 10zł i paczkę chrupek.
- Nie!
Mężczyzna dalej nie rezygnuje.
- No wsiądź dam 10zł i chrupki, 3 batony i 2 lody.
Chłopczyk przystaje i krzyczy do faceta.
- Tato, Kupiłeś sobie Matiza to teraz sam nim jeździj!


Koleś chce zagadać w PUBie (żeby było mlodzieżowo) do dupy...alese myśli..
-Co ja jej powiem hmmm.....
Nagle widzi ze laska wychodzi do łazienki...po chwili wraca...koleś cały czas ma mętlik w głowie ale idzie w jej kierunku...myśli mu się kłębią ...
-co by tu powiedzieć
Jest już całkiem blisko...otiwera usta i mów
- Siema, srałaś?

Leżą 2 jajka na patelni i jedno mówi
-ufff...ale mi ciepła
a drugie
-k***a! gadające jajko!


Wraca facet do domu, a w sypialni jego żona leży z kochaniem.
- Co wy tu robicie? - pyta.
- Mówiłam ci, że to idiota - mówi żona.


Rozmawia dwóch psychologów.
- Wiesz, to dziwne - mówi pierwszy.
- Wystarczy krzyknąć ,,aaaaaa!'' w bibliotece, a wszyscy się na ciebie gapią w milczeniu.
- A próbowałeś zrobić to samo w samolocie? - mówi drugi. - Wszyscy się przyłączają



a to jest mój absolutny fejwret....kocham ten kawał ale tylko w wersji pisanej...ZABIJA!

George: Condi! Nice to see you. What's happening?

Condi: Sir, I have the report here about the new leader of China.

George: Great. Lay it on me.

Condi: Hu is the new leader of China.

George: That's what I want to know.

Condi: That's what I'm telling you.

George: That's what I'm asking you. Who is the new leader of China?

Condi: Yes.

George: I mean the fellow's name.

Condi: Hu.

George: The guy in China.

Condi: Hu.

George: The new leader of China.

Condi: Hu.

George: The Chinaman!

Condi: Hu is leading China.

George: Now whaddya' asking me for?

Condi: I'm telling you Hu is leading China.

George: Well, I'm asking you. Who is leading China?

Condi: That's the man's name.

George: That's who's name?

Condi: Yes.

George: Will you or will you not tell me the name of the new leader of China?

Condi: Yes, sir.

George: Yassir? Yassir Arafat is in China? I thought he was in the Middle East.

Condi: That's correct.

George: Then who is in China?

Condi: Yes, sir.

George: Yassir is in China?

Condi: No, sir.

George: Then who is?

Condi: Yes, sir.

George: Yassir?

Condi: No, sir.

George: Look, Condi. I need to know the name of the new leader of China. Get me the Secretary General of the U.N. on the phone.

Condi: Kofi?

George: No, thanks.

Condi: You want Kofi?

George: No.

Condi: You don't want Kofi.

George: No. But now that you mention it, I could use a glass of milk. And then get me the U.N.

Condi: Yes, sir.

George: Not Yassir! The guy at the U.N.

Condi: Kofi?

George: Milk! Will you please make the call?

Condi: And call who?

George: Who is the guy at the U.N?

Condi: Hu is the guy in China.

George: Will you stay out of China?!

Condi: Yes, sir.

George: And stay out of the Middle East! Just get me the guy at the U.N.

Condi: Kofi.

George: All right! With cream and two sugars. Now get on the phone.

(Condi picks up the phone.)

Condi: Rice, here.

George: Rice? Good idea. And a couple of egg rolls, too. Maybe we should send some to the guy in China. And the Middle East. Can you get Chinese food in the Middle East?

Robak - 2007-11-16, 23:31

Wyłowił wędkarz starą butelkę. Widzi w środku siedzi Dżin. Zaczyna więc pocierać szkło. Trze, trze i nic. Nagle słyszy przytłumiony głos:
- Korek wyciągnij głupi chuju.

Mały Krzyś zagląda do sypialni rodziców i zastaje tatę 'dającego wycisk' mamie. Tato Krzysia, zauważywszy synka zaczyna sie śmiać, rzuca w niego poduszką i mówi: - Nie przeszkadzaj synu!
Na drugi dzień tato Krzysia słyszy dziwne trzaski dochodzące z pokoju syna. Wchodzi na gore, otwiera drzwi i doznaje szoku widząc Krzysia "dającego wycisk" swojej babci.
- Co ty robisz??!! -krzyczy tato.
- Hehe i co, nie jest tak śmiesznie gdy to twoja stara, cnie? - odpowiada Krzysio.

Bersek - 2007-11-17, 07:49

Facet wraca po pracy do domu, wchodząc zauważa swoją żonę na czworaka czyszczącą podłogę. Żona ma na sobie tylko fartuch, więc facet rzuca się na żonę i zaczyna uprawiać z nią seks na pieska.
Po wszystkim uderza mocno kobietę w głowę.
- Za co? - krzyczy kobieta - byłam dla ciebie taka miła, pozwoliłam ci sobie użyć.
Facet patrzy na żonę i z gniewem mówi:
- Za to, że nie obejrzałaś się i nie sprawdziłaś kim jestem!

Facet siedzi w barze, podchodzi do niego nieznajomy i pyta:
- Gdybyś obudził się w lesie z podrapanym i wysmarowanym wazeliną tyłkiem, powiedziałbyś komuś?
- Ależ nie - odpowiada facet.
Nieznajomy dalej pyta:
- Gdybyś zauważył, że masz w swoim tyłku zużytą prezerwatywę, powiedziałbyś komuś?
- Jasne, że nie - odpowiada facet.
- Chcesz jechać na kemping? - pyta się nieznajomy.

Para nowożeńców leży w łóżku wieczorem, kiedy facet nabrał ochoty na seks, pochyla się w stronę żony i puka ją lekko w ramię. Ona odwraca się do niego i mówi:
- Nie możemy się dzisiaj kochać, rano idę do ginekologa i chcę być świeża.
Facet odwraca się i po chwili mówi do żony:
- Ale przecież nie idziesz jutro do dentysty. :)

Teufel.86 - 2007-11-18, 21:09

Ksiądz spowiada w nowej parafii. Facet wyznaje mu, że wczoraj "zrobił loda". Ksiądz nie wie jaką dać pokutę, więc przeprasza na chwilę. Po chwili podchodzi do kościelnego i pyta:
- Co ks. proboszcz daje za zrobienie loda?
Kościelny po chwili na mysłu:
- Nie wiem co księdzu, ale mi Snickersa.

Teufel.86 - 2007-11-19, 17:09

Pani w szkole poleciła napisać dzieciom wypracowanie. Miało ono zawierać w sobie cztery tematy: monarchii, religii, miłości (seksu) i tejamnicy. Wszystkie dzieci zabrały się do pisania. Po 5 minutach zgłasza się Jasiu. Pani ze zdziwieniem pyta:
- Już napisałeś?
- Tak - odpowiada Jaś.
- To prosze przeczytaj.
Jasiu:
- "Ktoś zerżnął królową. Mój Boże! Kto to?"

sullivan_1989 - 2007-11-24, 15:41

Pani w szkole pyta się Jasia:
- Dlaczego Żydzi nie uczestniczyli w drugiej wojnie światowej
- Bo pojechali na obóz...

Na tę chwilę jakoś nic więcej mi nie przychodzi do głowy :P ...

Baaly - 2007-11-24, 16:23

Hmm.. nie wiem czy to takie znowu dobre, ale:

Idzie słoń przez pustynię. Nagle słyszy wołanie o pomoc i po dotarciu na miejsce spotyka mrówkę, która utknęła w małym leju.
-Na pomoc! Uratuj mnie, słoniu! - krzyczy mrówka.
-Ale jak?! - zastanawia się słoń - Jestem zbyt duży, zgniótłbym cię...
Myśli, myśli, w końcu staje nad mrówką okrakiem i wyciąga do niej faję. Mrówka przylepia się do niej i słoń wyciąga ją na górę.
-Dziękuję ci, słoniu, uratowałeś mnie! - mówi mrówka.
Dzień później mrówka idzie przez pustynię, gdy ktoś krzyczy o pomoc. Przybiega tak szybko jak może i dostrzega słonia w ogromnej dziurze, nie mogącego się ruszyć.
-Na pomoc, mrówko! Pomóż mi! Ja cię uratowałem to teraz ty mnie uratuj! - woła słoń.
Mrówka myśli: no kurde, nie mam takiego dużego penisa... Co ja zrobię? Po chwili wyciąga z pasa telefon i dzwoni na pogotowie ratunkowe. Przyjeżdżają i wyciągają słonia.
Jaki z tego morał?
Jak się ma małego kutasa to się nosi komórkę u pasa.

Jak wiadomo, na starość rzadko kiedy miewa się ochotę na seks. No i siedzi babcia przed oknem w domu, gdy nagle dostrzega, że dziadek zapiernicza szybko z ogródka na górę. Przybiega i mówi:
-Stanął mi! Szybko, kobieto, rozbieraj się!
Babcia rozbiera się, ale niewystarczająco szybko. Dziadkowi przeszła ochota.
-K**wa! Jak następnym razem zobaczysz że biegnę na górę to czekaj już naga!
Następnego dnia babcia patrzy przez okno i widzi, jak dziadek znów zapiernicza na górę. Rozbiera się i czeka. Po chwili dobiega dziadek:
-Ty stara k***o! Chałpa się pali a tobie j*****e w głowie!

Przychodzi mała, niezadbana dziewczynka do rozgłośni radiowej. Podchodzi do jednej z pań tam pracujących i pyta:
-Czy mogę pozdrowić dziadka?
Na to kobieta:
-To się chyba da załatwić. Czekaj, pójdę po szefa
Przychodzi szef i mówi:
-To się chyba da załatwić.
Ściąga spodnie i majtki i podchodzi do dziewczynki. Dziewczynka chwyta penisa, z całej siły uderza i mówi:
-Kochany dziadku...

Co robi dziecko żyda na huśtawce? W*****a snajpera.

Jak poznać że żyd jest koszykarzem? Wystają mu nogi z pieca.

Raq: cenzuruj swoje posty, bo to że dasz kropke w środku to nie cenzura, i nie przesadzaj z hardcorem

toxic009 - 2007-11-26, 19:20

Wiśniewski spotyka kolegę i pyta:
-Dokąd się wybierasz?
-Idę na próbę chóru.
- A co wy tam robicie?
- Gramy w karty, pijemy piwo albo wódkę
- A kiedy śpiewacie?
- Jak wracamy z domu.
******Rozmawiają dwaj przyjaciele:
- Cześć stary, co u ciebie?
- Żona mnie pożuciła.
- To utop żal w wódce.
- To niemożliwe.
- Dlaczego? Nie masz pieniędzy?
- Nie mam żalu.

Teufel.86 - 2007-11-26, 19:36

3 babki rozmawiają o pozycjach seksualnych. Pierwsza mówi:
- Ja to lubie się kochać po Bożemu. Wiecie, jest mi wtedy dobrze i to mi wystarcza.
Druga na to:
- Ja wole od tyłu, bo wtedy najgłębiej wchodzi.
Na co trzecia:
- Kobiety, co wy tam wiecie o seksie! Ja to lubie na "Rodeo".
- Ojej, a jak to się robi?
- No jak, siadam na facecie w rozkroku, jedną ręką łapie go za włosy na klacie, drugą za worek, po czym mówie, że mam syfa.

toxic009 - 2007-11-26, 19:46

Pani w klasie pyta się Jasia:
-Jasiu co jest tam za oknem obok drzewa?
-Krzok-odparł Jasiu
-Nie mówi się krzok tylko krzak, zamiast "o" mówi się "a".A co jest na krzaku??
-Ptok
-Jasiu nie mówi się ptok tylko ptak, zamiast "o" mówi się "a".A co to za ptak??
-Sraka

Teufel.86 - 2007-11-26, 20:02

A to było dobre MZet ;D

Tata poszedł z córeczką na plaże. Gdy ubierał kapielówki, dziewczynka z zaciekawieniem spytała:
- Tatusiu, a co ty tam masz?
- To jest mój ptaszek - odparł tata.
Po jakims czasie opalania się tata zasnął. Budzi się w karetce.
- Co, co się stało? - pyta zdziwiony.
Na to dziewczynka:
- Jjaa, głaskałam ptaszka i on napluł na mnie... To ja złamałam mu kark, podpaliłam gniazdo i wyrzuciłam jajka...

Baaly - 2007-11-26, 20:27

Bije się dwóch żydów pod prysznicem. Nagle jeden bierze mydło i bach drugiego w głowę, a ten na to:
-Mamy w to nie mieszaj!

Jest lekcja. Jasiu nie prowadzi notatki i pani zwraca się do niego podniosłym tonem:
-Jasiu, dlaczego nie prowadzisz notatki?
-Spie***laj - mówi Jasiu.
Nauczycielka na to:
-Jak śmiesz tak do mnie się odzywać!
-Spie***laj - mówi Jasiu.
-Dosyć tego! - odrzeka nauczycielka - w tej chwili idziesz ze mną do dyrektora!
-Ale ja nie chcę - opiera się Jasio.
-Niby dlaczego?
-Bo mu śmierdzą nogi.
Nauczycielka nie wytrzymuje i zaprowadza Jasia do dyrektoriatu siłą.
-Panie dyrektorze - zabiera głos nauczycielka - Jasiu nie uważa na lekcji i powiedział mi, żebym spie***lała, i że panu śmierdzą nogi.
Dyrektor, wyraźnie wstrząśnięty, dzwoni do ojca Jasia. Odzywa się poczta głosowa:
-Tu Jarosław Kaczyński. Proszę zostawić wiadomość.
Nauczycielka i dyrektor ze strachem spoglądają na siebie.
-Panie dyrektorze, i co my teraz zrobimy? - pyta nauczycielka dyrektora
-Ja idę umyć nogi a pani niech spie**ala.

Siedzą dwa gołębie na gałęzi, jeden Grucha drugi Jabłko.

toxic009 - 2007-11-26, 21:32

Albo taki:

Puka pijak w latarnie, podchodzi do niego policjant i pyta się:
-Dlaczego puka pan w tą latarnie?
-Bo chcę wejść-mówi pijak
-Ale tam nikogo niema
a pijak na to-Jak to niema jak się na górze świeci!

Teufel.86 - 2007-11-26, 21:41

Idzie trzech pijaków po torach.
- Ale długie te schody - mówi pierwszy.
- A jakie niskie poręcze - odpowiada drugi.
Na to trzeci:
- Spoko, winda jedzie!

Słoń kąpie się w jeziorze. Podchodzi mrówka i krzyczy:
- Słoniu, wyłaź z wody!
- Ale po co?
- Wyłaź mówie!
Słoń wyszedł.
- A teraz ściągaj majtki!
- Ale po co?
- Ściągaj!
Słoń ściągnął. Mrówka wzięła je do ręki i zaczęła oglądać.
- Nie, to nie moje, moje były z czerwoną gumką.

Kośmin - 2007-11-26, 21:53

Jedyny dowcip o żydach który mi się naprawde podoba (bo nie jest taki tragiczny):

-Dlaczego Mojżesz przeprowadził żydów przez morze?
-Bo się wstydził przez miasto!

FHOMGHT - 2007-11-26, 22:19

Idzie gówno z dupą przez tunel. Nagle gówno mówi:
-Ale tu ciemno jak w dupie!
A dupa:
- I gówno widać!

Wyszedł rolnik w pole, patrzy a tam w gruncie rzeczy...

Wisi pająk na pajęczynie nad szklanką wody i myśli:
-Jak tu się "spuścić", żeby nie "wpaść"?

-Słyszałem, że Anka jest w ciąży. Jak to się stało?
-To wina jej ojca!
-Jak to jej ojca?
- Ano, właśnie się wycofywałem, kiedy on wszedł do pokoju i kopnął mnie w dupę...

Nocą na ławce w parku chłopak całuje się z dziewczyną. Nagle ona mówi:
-Połóż rękę na mym łonie.
A chłopak:
-A co to jest mymłon?

Robak - 2007-11-27, 00:25

MZet napisał/a:
A wiecie jak się mówi na murzyna ,który nie ma jaj?
Czarny Bez


Osobiście wolę bardziej taką wersję:

Złapał murzyn złotą rybkę i ma życzenie:
- Chcę być kwiatkiem,
- Nie ma czarnych kwiatków.
- Spełniaj życzenie bo cię usmażę.
Zaszumiało, zagrzmiało, murzyn został bez fiutka.
- Coś ty zrobiła?!
- Czarny bez.

;)

toxic009 - 2007-11-27, 09:15

O Norrisie:

1. Tylko Chuck Norris potrafi zgrać cały internet na dyskietkę.
2. Tylko Chuck Norris może zgasić słońce dwoma palcami.
3. Tylko Chuck Norris potrafi czytać po ciemku.

Teufel.86 - 2007-11-27, 11:04

Stoi dwóch psychiatrów na przystanku tramwajowym. Jeden mówi:
- Siódemka jedzie.
- Chcesz o tym porozmawiać?

Pewien przystojny wikary był stale nagabywany przez panienki. Kiedyś w czasie kazania wyznał:
- Mam tylko jedną niewiastę w moim życiu, a jest nią moja matka.
Uspokoiło się. Ks.proboszcz przy następnym kazaniu, nie chcąc być gorszym od wikarego, rzekł:
- Mam tylko jedną niewiastę w moim życiu, a jest nią matka księdza wikarego..

Spotkali się trzej księża: Anglik, Niemiec i Polak, i rozmawiali na temat kolekty. Ksiądz angielski mówi:
- Ja kreślę koło na ziemi i podrzucam koszyk z pieniędzmi do góry. To co znajduje się wewnątrz koła, to moje, a poza kołem - to dla Pana Boga.
Niemiec tak opowiada:
- Ja znów kreślę na podłodze linię i to, co znajduje się po mojej stronie, to moje, a pod drugiej to dla Pana Boga.
Ksiądz Polak zaś mówi tak:
- Ja cały koszyczek podrzucam do góry i to, co chwyci Pan Bóg, to Jego, a co spadnie na ziemię, to moje.

Teufel.86 - 2007-11-27, 19:14

- Mamusiu, co to jest Kompleks Edypa?
- Zamknij się i pocałuj mnie!

FHOMGHT - 2007-12-28, 03:55

Oral B(e)!
Anal C(acy)!

Trivane - 2007-12-28, 10:41

Dowcip jest wziety z tygodnika Angora :) dla tych ktorzy nie znosza polityki i nie czytuja takich gazet:

Rok 2008. Do zolnierza pilnujacego wejscia do Kancelarii Premiera podchodzi staruszek i prosi:
- Panie oficerze, ja tak bardzo chcialbym sie widziec z premierem Kaczynskim...
- Prosze pana - tlumaczy wojak.
- Jaroslaw Kaczynski nie jest juz premierem.
- No tak, dziekuje - mowi staruszek i odchodzi. Nastepnego dnia sytuacja sie powtarza.
- Panie oficerze, ja tak bardzo chcialbym sie widziec z premierem Kaczynskim...
- Prosze pana, pytal pan juz wczoraj, a ja panu odpowiedzialem, ze pan Kaczynski nie jest juz premierem...
Staruszek znow dziekuje i odchodzi. I tak przez kilka dni. W koncu po kolejnym pytaniu zolnierz nie wytrzymuje:
- Przychodzi pan tu od tygodnia i za kazdym raze tlumacze panu, ze Jaroslaw Kaczynski nie jest juz premierem...
- Wiem panie oficerze - usmiecha sie staruszek - ale ja tego po prostu uwielbiam sluchac.
Zolnierz salutuje, usmiecha sie i mowi:
- Zatem do zobaczenia jutro!...

FHOMGHT - 2007-12-29, 03:09

Trzy etapy otyłości mężczyzny:
1). Gdy nie widać jak zwisa.
2). Gdy nie widać jak stoi.
3). Gdy nie widać kto ciągnie.

Światłocień - 2008-01-10, 22:25

Podchodzi kanar do trędowatego w tramawaju:
-Bilecik do kontroli
-Och! Juz chwileczkę!
Trędowaty przeszukuje się nerwowo i podczas obklepywania odpada mu lewa noga -Ah! Proszę sie nie przejmować! Mówi trędowaty i wyrzuca ją za okno. Dalej sie przuszukuje aż tu nagle TRACH! odpada mu lewa ręka -Spokojnie! Nic się nie stało mówi znowu i wyrzuca ręke za okno. Szuka prawą ręką aż i ta odpadła. A kanar patrzy się na niego i mówi spokojnie:
-My tu sobie gadu gadu a ja widzę że pan mi powoli sp*******!

-Mamo daj mi ciasteczko!
-Weź sobie...
-Mamo, przecież wiesz że nie mam rączek.
-Nie ma rączek, nie ma ciasteczek :grin:

Bersek - 2008-01-10, 22:33

Idzie pajda chleba przez ulicę w Rumunii i nagle zauważa, że goni ją tłum ludzi. Pajda chleba zaczyna uciekać i nagle zauważa boczną uliczkę, wbiega tam i spotyka kotlet schabowy.
- Szybko, uciekaj stąd! Biegnie tu banda wygłodniałych Rumunów
- Eee spokojnie..mnie tu nie znają :P


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group